Rok 2020. Nie wiem, jak będzie wyglądała Europa, nie wiem, jak będzie wyglądało USA czy Rosja. Może będą zamieszki na ulicach, ludzie zgromadzą się w centrum, ulice będą zabarykadowane przez płonące opony. Policja uderza pałkami o tarcze i kroczy w stronę reduty warszawskiej. Ostoja demokracji? Ostoja bezrobotnych? Nie wiem, możliwe. Jednakże to, co jest pewne, to to, że dostanę tego roku list od siebie do siebie, dla siebie.
Ale o co chodzi? Mianowicie jest taka strona Futureme.org, na której możemy napisać maila do siebie, wraz z ustaleniem daty dostarczenia. Muszę przyznać, że niesamowicie zaintrygował mnie ten pomysł. Zmusił do takich rozmyślań, które chyba każdy z nas ma w głowie na różnych etapach życia. Na początku jako dzieci w przedszkolu, gdy zaczynamy naszą karierę młodego człowieka. Później przed gimnazjum, przed maturą, kończąc na chwilach dojrzałego życia, gdzie podczas mierzenia się z coraz to trudniejszymi etapami myślimy, co będzie dalej, lub jak to się skończy.
Taka wiadomość może być bardzo pokrzepiająca. W końcu często wyrzucając z siebie mroczne myśli i obawy, uwalniamy się od nich. Taka spowiedź, jakby nie patrzeć, przed samym sobą pomaga, a w tym wypadku też zobowiązuje. Wiesz, że dostaniesz tego maila i to może być motywacją, która pomoże Ci w pozytywniejszym spojrzeniu na jutro i pokonaniu przeszkód, przed którymi stoisz.
Z drugiej strony to ciekawy eksperyment, jeżeli dobrze sporządzisz list, dokładnie przedstawiając swoją sylwetkę, to po otrzymaniu go dostaniesz unikatową pamiątkę. Zobaczysz co się zmieniło, w jaki sposób przebiegał Twój tok myślenia, jakie słownictwo było w modzie. Może opiszesz zwyczaje ludzi, jakie panują teraz, a za 30 lat to porównasz z tym co będziesz się działo na świecie, lub w kraju. Czy to nie fascynujące, jedna strona a tyle możliwości.
Jeszcze inną ciekawą rzeczą jest to, że niektórzy udostępniają anonimowo swoje wiadomości. Jest tam specjalna zakładka z takimi mailami i to, co tam jest, naprawdę wzrusza. Niektóre wiadomości są pełne smutku i nadziei a niektóre pełne pozytywnych uczuć. To jest niesamowite, że na jednej stronie jest taki zbiór ludzkich historii i osobowości. Problemów, rozterek, planów na przyszłość, tyle osób które, tak naprawdę różnią się od nas tylko językiem i kulturą. Jakoś można poczuć, że nie jest się samemu na tym świecie, a może raczej, że wszyscy jesteśmy sobie bardziej bliscy, niż się nam to wydaje.
Taka wiadomość może być bardzo pokrzepiająca. W końcu często wyrzucając z siebie mroczne myśli i obawy, uwalniamy się od nich. Taka spowiedź, jakby nie patrzeć, przed samym sobą pomaga, a w tym wypadku też zobowiązuje. Wiesz, że dostaniesz tego maila i to może być motywacją, która pomoże Ci w pozytywniejszym spojrzeniu na jutro i pokonaniu przeszkód, przed którymi stoisz.
Z drugiej strony to ciekawy eksperyment, jeżeli dobrze sporządzisz list, dokładnie przedstawiając swoją sylwetkę, to po otrzymaniu go dostaniesz unikatową pamiątkę. Zobaczysz co się zmieniło, w jaki sposób przebiegał Twój tok myślenia, jakie słownictwo było w modzie. Może opiszesz zwyczaje ludzi, jakie panują teraz, a za 30 lat to porównasz z tym co będziesz się działo na świecie, lub w kraju. Czy to nie fascynujące, jedna strona a tyle możliwości.
Jeszcze inną ciekawą rzeczą jest to, że niektórzy udostępniają anonimowo swoje wiadomości. Jest tam specjalna zakładka z takimi mailami i to, co tam jest, naprawdę wzrusza. Niektóre wiadomości są pełne smutku i nadziei a niektóre pełne pozytywnych uczuć. To jest niesamowite, że na jednej stronie jest taki zbiór ludzkich historii i osobowości. Problemów, rozterek, planów na przyszłość, tyle osób które, tak naprawdę różnią się od nas tylko językiem i kulturą. Jakoś można poczuć, że nie jest się samemu na tym świecie, a może raczej, że wszyscy jesteśmy sobie bardziej bliscy, niż się nam to wydaje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz